Spółki komandytowe i jawne z podatkiem CIT od 2021 r.
Szanowni Państwo,
Już w najbliższych dniach Kancelaria Premiera zamierza opublikować projekt ustawy, w której m.in. zamierza uszczelnić system podatkowy. Na jej mocy spółki komandytowe i częściowo jawne tracą przywileje podatkowe i będą opodatkowane podobnie jak spółki z o.o. Czy jest to walka z rajami podatkowymi czy łatanie dziury budżetowej? – z pewnością wkrótce się dowiemy.
Do tej pory podatek dochodowy płacili tylko wspólnicy spółek komandytowych, od nowego roku fiskus będzie pobierał podatki również od samej spółki. Oznacza to w praktyce, iż spółka komandytowa (sp.k.) stanie się podatnikiem CIT, czyli podatku dochodowego od osób prawnych. Spółki komandytowe będą traktowane tak samo jak spółki kapitałowe czyli spółki z o.o. i akcyjne.
Projekt Ustawy ma zawierać propozycje przepisów służących do efektywniejszej walki z rajami podatkowymi i transferem pieniędzy poza granice RP. Jak zwykle w takich zmianach „macza palce” KAS (Krajowa Administracja Skarbowa), która od dłuższego czasu wskazuje na wykorzystywanie spółek komandytowych jako wehikułów służących do wyprowadzania zysków z kraju bez płacenia tu podatków.
Wiele międzynarodowych dużych firm stosuje zabiegi z wykorzystaniem Spółki komandytowej i spółek z Luxemburga czy Holandii jako modelu do wyprowadzania środków bez płacenia większych podatków w Polsce.
Przypomnijmy dla jasności, że w 2014 podobną zmianę wprowadzono w przypadku spółek komandytowo-akcyjnych. W tamtym czasie po wykorzystaniu okresu przejściowego, dla spółek komandytowo-akcyjnych, wielu przedsiębiorców (szczególnie tych większych) zaczęło wykorzystywać spółki komandytowe dla swoich celów optymalizacyjnych.
W spółce podatek (PIT) płacą wspólnicy: komandytariusz, który może odpowiadać za zobowiązania spółki w stopniu znikomym i komplementariusz odpowiadający całym majątkiem za zobowiązania spółki. Obaj mogą rozliczać się 19% podatkiem liniowym. Struktury takich spółek są naprawdę różne: z wykorzystaniem spółki z o.o. jako bufora chroniącego przed odpowiedzialnością lub spółki z Luxemburga czy Holandii, a dalej do rajów podatkowych.
Ministerstwo Finansów znowu tłumaczy, że co do zasady zmiana ta „nie dotyczy” spółek jawnych, jednak jeśli spółka jawna nie pokaże informacji dotyczących rzeczywistych beneficjentów, to od swoich dochodów zapłaci kolejne 19 % podatku.
Taką zmianę wymuszają duże firmy dystrybuujące podatki poza RP, mniejszymi firmami jednak się nikt nie przejmuje i one również mogą ucierpieć na tych zmianach.
Przy tej okazji mają wzrosnąć stawki zwolnienia z tego 9% CIT z 1,2 mln do 2 mln eur.
Na zachętę jednak ministerstwo ma zamiar wprowadzić od 2021 estoński CIT (9%) i jak zapewnia będzie to „szczególny rodzaj optymalizacji podatkowej”.
Projekt ustawy pokaże czy małe firmy mają się czego bać.
W razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji.
Z wyrazami szacunku,
Zespół KBZ
Źródło: https://bip.kprm.gov.pl/
Latest Posts
Wyznaczenie inspektora ochrony danych osobowych (IOD) jako obowiązek administratora
Mimo że Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych (RODO) obowiązuje już od ponad 6 lat, wiele organizacji wciąż nie przeprowadziło oceny, czy konieczne jest...
Rejestrowane związki partnerskie w Polsce – czy wkrótce będą dopuszczalne?
18 października 2024 roku opublikowano długo oczekiwany projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich. Inicjatywa ta ma na celu uregulowanie praw...