
W sporze z pracownikiem pracodawca nie zawsze na straconej pozycji
Spory pracownicze z powództwa pracownika przeciwko pracodawcy często kończą się wygraną pracownika. Nie oznacza to jednak, że pracodawca jest na straconej pozycji. Świadczy o tym jeden z najnowszych, aczkolwiek nieprawomocnych, wyroków wydanych na korzyść klienta w sprawie prowadzonej przez Kancelarię KBZ.
Uzyskanie wyroku aprobującego dla klienta jest nie tylko sukcesem Kancelarii KBZ, ale także otwiera drogę do wygranej dla pracodawców, którzy znajdują się w podobnej sytuacji.
Sąd Rejonowy Katowice-Zachów w Katowicach w nieprawomocnym wyroku oddalił powództwo pracownika przeciwko pracodawcy o zapłatę odszkodowania w wysokości niemal 100 tys. zł za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia i zasądził na rzecz pracodawcy koszty procesu, uznając, że powództwo jest bezzasadne.
Powód był zatrudniony w pozwanej spółce na podstawie umowy o pracę, pełniąc jednocześnie funkcję prezesa zarządu. W wyniku audytu przeprowadzonego w firmie pozwanego, ustalono szereg nieprawidłowości w zakresie działalności prezesa zarządu. Wobec powyższego, pracodawca złożył powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, z uwagi na ciężkie naruszenie obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy, m. in. poprzez:
- naruszenie zakazu konkurencji określonego w umowie o zakazie konkurencji, w związku z posiadaniem udziałów w podmiocie konkurencyjnym oraz pełnieniem w tym podmiocie funkcji prokurenta, a także prowadzeniem przedsiębiorstwa zajmującego się działalnością konkurencyjną dla pracodawcy za pośrednictwem żony i syna;
- działanie na szkodę pracodawcy poprzez m.in. przekazanie konkurencyjnemu informacji o cenie oferowanej przez pracodawcę w przetargu oraz uchylenie kluczowym pracownikom pracodawcy zakazu prowadzenia działalności konkurencyjnej po zakończeniu stosunku pracy.
Powód nie zgadzał się jednak ze wskazanymi przez pracodawcę przyczynami rozwiązania umowy o pracę, wskazując, iż były to przyczyny pozorne. Sprawa trafiła do sądu.
Po zbadaniu stanu sprawy, Sąd I instancji wyrokiem oddalił w całości powództwo pracownika.
Sąd wskazał w uzasadnieniu, iż potwierdziły się zarzuty dotyczące prowadzenia działalności konkurencyjnej przez pracownika względem pracodawcy.
Sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego ustalił, że przedsiębiorstwo pracodawcy i spółka kapitałowa, w której uczestniczył pracownik bez zgody pracodawcy, były podmiotami konkurencyjnymi. Podmioty te ubiegały się bowiem o realizację tych samych zamówień publicznych. Udział obu podmiotów w tych samych przetargach, zdaniem Sądu dowodzi, iż podmioty działały na tym samym rynku oferując taki sam zakres usług.
Nadto, Sąd zwrócił uwagę na lokalizację siedzib obu spółek, które znajdowały się w tym samym budynku i na tym samym piętrze, a pomieszczenia biurowe miały wspólny korytarz. Jak wskazał Sąd:
właśnie na gruncie zagadnień dotyczących czynów nieuczciwej konkurencji uważa się, że korzystanie przez podmioty prowadzące działalność celowaną do tego samego kręgu odbiorców z niemal tego samego adresu zmierza do wywołania tzw. konfuzji wyobrażeń, czyli mylnego wyobrażenia u klienteli o rynkowo słabszym podmiocie, np. w przedmiocie współpracy obu przedsiębiorstw lub sięgania do cudzego miejsca rynkowego w celu wykorzystania go do budowy własnej pozycji.
W ocenie Sądu, pracownik, który pełnił funkcję prezesa zarządu, nie był na pozycji tzw. szeregowego, podległego pracownika, a zatem miał szczególny obowiązek działania na korzyść spółki oraz dbania o jej dobro. Jak wskazał Sąd, pracownik znał tajemnice handlowe przedsiębiorstwa pracodawcy, a więc podejmując działalność konkurencyjną naruszył sferę interesów pracodawcy narażając go na szkodę.
Jak zauważył Sąd, powód (pracownik) rozmawiał o newralgicznych aspektach działalności prowadzonej przez pozwaną z osobami decyzyjnymi w spółce konkurencyjnej, podając w jakim przetargu chce wystartować pozwana (pracodawca).
Co więcej, w ocenie Sądu, twierdzeniom powoda, że nie uczestniczy w prowadzeniu konkurencyjnego podmiotu przeczyła okoliczność, iż powód po rozwiązaniu umowy o pracę z pozwanym, został zatrudniony w spółce konkurencyjnej na newralgicznym stanowisku dyrektora ds. handlowych.
Ponadto, zdaniem Sądu jako szkodliwe dla spółki należało ocenić działanie powoda, polegające na zwolnieniu z zakazu konkurencji po rozwiązaniu stosunku pracy kluczowego pracownika powoda (przedstawiciela handlowego), gdyż w wyniku działań powoda, pracownik ten również znalazł zatrudnienie w spółce konkurencyjnej, bez żadnych negatywnych konsekwencji.
Sąd ocenił również, iż działaniem na szkodę pracodawcy była sytuacja, w której powód, będąc prezesem zarządu pozwanej, sprzedał pracownikom pozwanej udziały w konkurencyjnym podmiocie. Według Sądu, uniemożliwiło to pociągnięcie tych pracowników do odpowiedzialności za posiadanie udziałów w konkurencyjnym podmiocie, gdyż pozwany w osobie prezesa zarządu posiadał wiedzę o nabyciu i posiadaniu przez pracowników tych udziałów.
Podsumowując, Sąd podzielił stanowisko Kancelarii KBZ działającej w imieniu pozwanego przedsiębiorstwa, że zachowanie powoda można ocenić jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, z uwagi na:
- założenie konkurencyjnej spółki,
- posiadanie w niej udziałów i zajmowanie stanowiska prokurenta tej spółki,
- uchylenie zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy dwóm pracownikom, z których jeden po zakończeniu stosunku pracy u pozwanego został zatrudniony w konkurencyjnym podmiocie.
W ocenie Sądu, przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że powód umyślnie działał ze szkodą dla pozwanej, prowadząc aktywną współpracę z podmiotem konkurencyjnym dla pracodawcy.
Sąd potwierdził także, że miesięczny termin do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy odwołanego członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością rozpoczyna bieg od uzyskania przez zarząd wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie, lecz nie wcześniej niż od odwołania go z zarządu.
Na dzień publikacji niniejszego artykułu wyrok jest nieprawomocny.
Latest Posts
INDUSTRIAL MEET UP 3.0
INDUSTRIAL MEET UP 3.0 po raz kolejny udowodnił, że śląski przemysł nie tylko skutecznie reaguje na zmiany, ale coraz częściej je wyprzedza. Tegoroczna...
Upadłość Cinkciarz.pl – co dalej z jednym z największych kantorów internetowych w Polsce?
Sąd Rejonowy w Zielonej Górze ogłosił 27.10.2025 r. upadłość spółki Cinkciarz.pl i wyznaczył syndyka, którego zadaniem będzie zaspokojenie wierzycieli...
