
Zawieszenie terminów w sprawach zezwoleń na pobyt a możliwość wniesienia skargi do sądu
Rosnąca liczba składanych wniosków o zezwolenie na pobyt w wielu województwach zderza się z problemami organizacyjnymi urzędów wojewódzkich, zwłaszcza z niedoborem kadrowym. Problem ten, choć znany od dawna, nie tylko nie został rozwiązany, ale dodatkowo pogłębiony przez obowiązujące od ponad trzech lat przepisy zawieszające terminy załatwiania spraw. Przewlekłość postępowań w sprawach legalizacji pobytu cudzoziemców stała się w Polsce stanem normalnym, a nie wyjątkiem od reguły.
Najwyższa Izba Kontroli, badając działania pięciu urzędów wojewódzkich w latach 2021–2023, wskazała, że aż 60% postępowań prowadzono z naruszeniem przepisów prawa. Pomimo ogromnej skali problemu, ustawodawca nie wprowadził skutecznych mechanizmów poprawiających funkcjonowanie administracji, jak np. realne zwiększenie liczby pracowników.
Nieustanny stan zawieszenia
Od 2022 r. obowiązują regulacje, zgodnie z którymi czas oczekiwania na decyzję nie jest liczony, a rozpoczęte już terminy są zawieszane. Co więcej, w tym okresie urząd nie ma obowiązku informowania strony o opóźnieniach, nie można nałożyć grzywny na organ ani przyznać odszkodowania.
W najbliższym czasie czeka nas kolejne przedłużenie zawieszenia terminów do 4 marca 2026 r.
WSA w Gliwicach dostrzega problem – sprawa trafia do TSUE
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, rozpoznając sprawę obywatela państwa trzeciego, który od wielu miesięcy oczekuje na decyzję pobytową, zdecydował się skierować pytanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W niniejszej sprawie cudzoziemiec złożył wniosek osobiście do Wojewody Śląskiego, a jego celem pobytu w Polsce było odbycie studiów na jednej z uczelni wyższych. Cudzoziemiec dołączył do wniosku komplet dokumentów, w tym potwierdzenie przyjęcia na studia i opłaty za czesne. Pomimo upływu sześciu miesięcy urząd nie wydał decyzji ani nie podjął żadnych istotnych działań. W związku z tym pełnomocnik cudzoziemca złożył formalne ponaglenie, a następnie skargę do sądu administracyjnego, domagając się m.in. zobowiązania wojewody do wydania decyzji w ciągu 14 dni oraz przyznania rekompensaty pieniężnej za przewlekłość.
W odpowiedzi na skargę wojewoda powołał się na obowiązujące od 2022 r. przepisy tzw. specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy (art. 100c i 100d), które zawieszają bieg terminów w sprawach pobytowych. W jego ocenie, brak decyzji nie może być traktowany jako bezczynność, ponieważ prawo nie nakłada w tej sytuacji obowiązku załatwienia sprawy w określonym czasie. Wojewoda podkreślał również, że urząd mierzy się z olbrzymim napływem wniosków, a niedobory kadrowe uniemożliwiają ich sprawne rozpoznanie.
Sąd uznał, iż stan faktyczny budzi poważne wątpliwości co do zgodności przepisów krajowych z prawem unijnym, w szczególności z zasadami traktatowymi dotyczącymi prawa do skutecznego środka prawnego, prawa do dobrej administracji oraz zakazu dyskryminacji obywateli państw trzecich.
Dodatkowo Sąd zauważył, że cudzoziemcy, w odróżnieniu od obywateli polskich, zostali systemowo pozbawieni możliwości dochodzenia swoich praw, ponieważ nie mogą wnosić skarg na przewlekłość, nie przysługuje im żadna forma rekompensaty, a sąd nie może nakazać organowi wydania decyzji. Co więcej, przedłużanie tego stanu rzeczy przez kolejne nowelizacje odbywa się bez pogłębionej analizy, a zawieszenie biegu terminów ma już charakter trwały, a nie wyjątkowy.
To właśnie te okoliczności skłoniły WSA do skierowania pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Sąd chce, by TSUE ocenił, czy wieloletnie zawieszenie terminów i wyłączenie możliwości ochrony prawnej w sprawach cudzoziemców nie narusza unijnego prawa, w tym prawa do skutecznego środka prawnego, zasady proporcjonalności, efektywności i pierwszeństwa prawa UE oraz zasady niedyskryminacji cudzoziemców wobec obywateli państw członkowskich.
Trybunał wskaże problem, ale rozwiązania musi dać ustawodawca
Z całą pewnością stwierdzić należy, że odpowiedź Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-254/25 będzie miała decydujące znaczenie co do dalszych losów stwierdzania przez sądy administracyjne przewlekłości postępowań. Jeśli TSUE uzna, że polskie przepisy są sprzeczne z unijnym porządkiem prawnym, może to być impuls do zmian, które od lat są odkładane. Niezależnie od treści wyroku, konieczne jest nie tylko zasadnicze przekształcenie podejścia do administracji, ale również wprowadzenie odpowiednich zmian w ten sposób, aby administracja działała sprawnie, odpowiedzialnie i z poszanowaniem podstawowych praw człowieka. Dopóki te zmiany nie zostaną wdrożone, Polska pozostanie krajem, w którym uzyskanie legalnego pobytu będzie wiązać się nie tylko z formalnym wnioskiem, lecz także z nadmiernymi trudnościami i niepewnością co do wyniku postępowania.

Anna Janosz
Email: ajanosz@kbzlegal.pl
Telefon: +48 32 202 42 97
LinkedIn
Latest Posts

Zawieszenie terminów w sprawach zezwoleń na pobyt a możliwość wniesienia skargi do sądu
Rosnąca liczba składanych wniosków o zezwolenie na pobyt w wielu województwach zderza się z problemami organizacyjnymi urzędów wojewódzkich, zwłaszcza z...

Jawność wynagrodzeń w procesie rekrutacji – nowe obowiązki pracodawców
Nowelizacja Kodeksu pracy, opublikowana 23 czerwca 2025 roku, wprowadza istotne zmiany dotyczące przejrzystości wynagrodzeń. Już od 24 grudnia 2025 roku...